[...] (obrysowana na kartoniku, pełna profeska) i zamówili mi 40 - byłam zszokowana bo normalnie mam 38. Ale na nogach było ok. Wczoraj Dzień Dobrej Mamy - pilnowałam Młodego. No i przekładana lekcja z ruskiego upłynęła pod znakiem "bruderszaft". Wyszło, że młode pokolenie nie wie co to znaczy - przynajmniej moje młodziaki pierwszy raz słyszeli...
Paatik i jeszcze jedno :-) Być może ten ból to kwestia marszu i innych ćwiczeń ;-) Może sobie coś nadwyrezylas lub naciagnelas. Ja wczoraj zrobiłam mocny trening i dziś mam mega zakwasy, pierwszy raz mnie bolą biodra %-)
[...] być pojechane na normalną siłkę, potem popływane na basenie na osiedlu - ale jak się wieczór rozwijał to mało brakowało a nic by nie było. poszłam więc na osiedlową siłkę - pierwszy raz od 9-10 m-cy. Porobione: - wykopy z niebieską gumą 3 x50 na każą nogę, - monster walk z niebieską gumą 3x 30 kroków (siłka krótka jest) - WL - rampa po 12 - [...]
Kabo - ale zobacz - dipy robię bez dodatkowego obciązenia, pierwszy raz. Robie tyle ile daje radę, wiecej niż 5 w serii nie zrobię. Stąd 5x5. WL robię x10 aż dojde do takiego obciążenia, ze10 nie dam rady. I wtedy staram sie jeszcze 3 serie zrobić z tyle ile wyjdzie - stad 3x6. Moze powinnam pisać 3 x max, czy 5 x max i byłoby czytelniejsze? [...]
[...] truchtać, potem znowu marsz i już powoli wracałam do sił i wyszedł normalny trucht.Gdyby nie rozsądek - jeszcze trochę mogłabym (szczególnie z górki) pobiegać. Chyba pierwszy raz było mi fajnie podczas biegania. W czasie testu dałam z siebie wszystko, musiałam przejść w chód dosłownie w momencie kiedy upłynęło 12 minut, już bym nie [...]
Wczoraj pierwszy raz kostka dała się dotknąć... Do środy wieczorem gula dookoła kostki rosła w oczach. Dzisiaj jakby mniejsza, ale daleko do normalności. Będzie masowane coby płyn przepchnąć. Normalnie boję sie stanąć na prawą nogę na full ciężar. Najgorzej ze non stop siedzę i nie mam jak nogi wyzej ułożyć. Porobiło się, ale chyba apogeum [...]
03.12.2018 REGENERACJA Podsumuję jednym zdaniem "Tajka płakała jak po mnie chodziła". Ja tez płakałam. Pierwszy raz w życiu masaż (u tej samej Tajki, ten sam masaż) absolutnie mnie nie odprężył. W czwartek ciąg dalszy makabry.
Patrz,a ja przyzwyczajona jestem do stref z Endomondo - tam miałam zmienione - a tu zapomniałam... Pierwszy raz wcale się nie pytał, tylko się połączył. Dzisiaj sprawdzałam, Endo z phona nie chciało sie połaczyć z pasem wiec założyłam, ze zegarek go zajął - fakt, zegarek włączyłam wcześniej... Idę sprawdzać:)
[...] Potem GB 80kg, nogi na stepie 3 x20p. Bułgary i zbieranie grzybków po 3 serie i 20p na nogę. RDL na Smithie - obciążenie 20kg plus sztanga, 5 x 15p. Maszyny na klatkę (pierwszy raz na nich siedziałam)- i to było super bo mogłam się skupić na piersiowych, na koniec barki w opadzie. I zeszło 1,5 godz, ale miałam fun. [...]
08.01.2019 DT CF Żeby nie było, ze na zajęcia nie poszłam.... Byłam. I pierwszy raz stałam w kolejce na zewnątrz aby wejść do klubu... Było 2 x więcej ludzi niż normalnie. Dramat. A zajęcia akurat na czasie bo swing oburącz, jednorącz i zarzut. Na koniec workout -chyba dla wykończenia części ludu, coby więcej nie przyszli - swing/jump squat/burpee [...]
08.01.2019 DT CF Żeby nie było, ze na zajęcia nie poszłam.... Byłam. I pierwszy raz stałam w kolejce na zewnątrz aby wejść do klubu... Było 2 x więcej ludzi niż normalnie. Dramat. A zajęcia akurat na czasie bo swing oburącz, jednorącz i zarzut. Na koniec workout -chyba dla wykończenia części ludu, coby więcej nie przyszli - swing/jump squat/burpee [...]
[...] on na takiego wygląda, a ja się napracowałam... Inna siłka, inne maszyny - ale maszyna do wyciskania bardziej mi sie podobała, za to ta do rozpiętek mniej. A tak w ogóle to pierwszy raz doomsy w piersiowych czułam - po tym poprzednim treningu góry z hantlami. GÓRA 2 05.01.2019 13.01.2019 27.01.2019 inna silka Mobilizacja barków + + + pompki do [...]
Viki - namów jeszcze kogoś aby Ci ręce trzymał. Robisz stanie do wyciągniętej ręki, opierasz sie na niej jak na ścianie, w tym czasie ta osoba dokłada drugą rękę, blokując Cię od spadku w dół. I ty powoli odsuwasz się od tej pierwszej ręki, próbując złapać balans. Pierwszy raz w życiu postałam naprawdę kilka sekund i mogłam cwiczyć balans miedzy [...]
[...] po okolicy i może tą bieżnię stestuję? Dzisiaj lało i padał drobny śnieżek przez calutki dzień - nie było kwadransa, zeby wyjść... I restauracja z mnóstwem mięsa - jadłam pierwszy raz grasicę (no nie wiem czy powtórzę kiedykolwiek), a na kolację stejka 250g - jak Bruneika:) DÓŁ 2 06.01.2019 20.01.2019 30.01.2019 15.02.2019 po chorobie [...]
[...] który jest najbardziej zbliżony do Twojego maxa na tym dystansie .Trzymam kciuki za te 9 min;-) Zmieniony przez - Brann w dniu 2019-02-27 16:31:10 Przypomina mi się, jak pierwszy raz w życiu poszedłem na prawdziwy trening z instruktorami biegowymi, a że byłem z podniecenia 40 minut przed czasem i znałem potrzebę rozgrzewki ze sztuk walki to [...]
Ja kiedyś prowadziłem zajęcia dla pań z samoobrony i była na zajęciach matka z córką, córka pierwszy raz. Postanowiłem poszpanować i rozgrzewkę zrobiłam, jak w karate. W jej ramach było w rytm kopnięcie maiakage na wprost noga prosta w kolanie. Wszystkie laski wysiadały, a ta młoda wyżek kopała niż ja. Zwiększyłem tempo i jeszcze wyżej kopałem [...]
[...] z wody i piasku na żadne atrakcje nie wyciągnę ;-) Ale muszę mieć jakiś plan awaryjny, Młody jak ja ma adhd więc musi się zmeczyc %-) Przy okazji jestem naprawdę w szoku, bo pierwszy raz mąż się zgodził jechać razem przy okazji zawodów. Na każdy bieg chciałam jechać razem, również na MP w Gdyni w zeszłym roku i zawsze były wymówki. A tym razem [...]
Brann nie wiemy jakie skipy robi Paatik ;-) Po drugie skąd masz takie informacje, że to najbardziej kontuzjogenny środek treningowy? Bo ja przyznam, że pierwszy raz słyszę, więc chętnie poczytam na ten temat. Robię skipy wg wskazówek z książki. I tak, bardzo ważna jest praca rąk, wysokość podnoszenia kolan, odpowiednia postawa, ułożenie i praca [...]
15.04.2019 AEROBY W czasie zajęć Młodego - powrót do parku, z którego jesienią mnie wyrzucono (zamykali o 18 bo ciemno). Pięknie było bo pełne słońce jeszcze wieczorem, ale 6 stopni. Miało być tylko chodzone, ale małe, maciupeńkie truchty na końcu każdej pętli zrobiłam. Coś tam poczułam, więc nie zwiększałam tych odcinków z truchtem. Dietetycznie [...]
[...] gry po 3 dniach depresji kanapowo-lodówkowej.. Były różne cuda - ale najfajniejsza była nauka wspinania się po linie z takim śmiesznym zawinięciem liny dookoła nóg. Niestety też był WOD na końcu, który mnie rozłożyła na łopatki i pierwszy raz wymiotować mi się chciało. Oficjalnie - I'am BACK! /SFD/2019/5/10/bceffedf71cb45a6ab3bef9cd6ff7ff3.jpg